34
Stefan Gogolewski | Ulotny ton, 1926 r.
Estymacja:
55,000 zł - 70,000 zł
Sprzedane
44,000 zł
Aukcja na żywo
Aukcja Dzieł Sztuki
Kategoria
Opis
olej, płótno, 120 × 105 cm
sygn. i dat. p. d.: „St.Gogolewski/1926”
Stefan Gogolewski należy do odkrywanych na rynku sztuki nazwisk, a jego przesycona symboliką twórczość intryguje i prowokuje widza do snucia własnych meandrów interpretacyjnych. Na temat artysty nie zachowało się wiele informacji, Gogolewski jawi się więc jako postać nieco tajemnicza. Kluczowe dla poznania jego biogramu są przechowywane w archiwum Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie podanie z prośbą o włączenie w poczet studentów Państwowej Szkoły Sztuk Pięknych z datą 7.12.1922, spisane jako załącznik do listu intencyjnego curriculum viatae oraz zaświadczenia z odbytej służby wojskowej. Analizując jego twórczość pod względem formalnym oraz biorąc pod uwagę okres, w którym Gogolewski zapisał się na uczelnię jako słuchacz zwyczajny, można dojść do wniosku o powiązaniach z założeniami Wileńskiego Towarzystwa Artystów Plastyków (zał. 1920 r.) oraz Bractwa św. Łukasza (zał. 1925 r.). Choć nazwisko artysty w spisach członków obu wymienionych ugrupowań nie figuruje to wielce prawdopodobne jest, że sympatyzował z tymi stowarzyszeniami, obracał się w podobnych kręgach i mógł uczestniczyć w organizowanych przez Tadeusza Pruszkowskiego plenerach w Kazimierzu Dolnym.
Oferowany na aukcji obraz jest przesycony aurą tajemniczości, pełen symbolicznych konotacji. Gogolewski zaprasza widza do analizy dzieła na wielu płaszczyznach. Na pierwszym planie artysta umieścił postać mężczyzny wygrywającego melodię na harfie i to jego sylwetka przyciąga w pierwszej kolejności wzrok, choć w centrum kompozycji znajduje się spowity w blasku ptaszek spoczywający na wyciągniętej dłoni chłopca. Postaciom tym towarzyszą dwie kobiety oraz kataryniarz z przewróconym u stóp instrumentem. Nieopodal leżą porozrzucane karty, przy schodach zaś artysta namalował gliniany dzban. Wszystkie postaci zdają się wchodzić ze sobą w jakiś szczególny dialog, który wymaga rozszyfrowania. Bez wątpienia jest to dzieło o złożonej narracji, które angażuje widza do głębszej refleksji.
Opłaty
Do kwoty wylicytowanej zostanie doliczona opłata aukcyjna w wysokości 20%.
Szczegółowe informacje o opłatach zawarte są w Regulaminie aukcyjnym.
sygn. i dat. p. d.: „St.Gogolewski/1926”
Stefan Gogolewski należy do odkrywanych na rynku sztuki nazwisk, a jego przesycona symboliką twórczość intryguje i prowokuje widza do snucia własnych meandrów interpretacyjnych. Na temat artysty nie zachowało się wiele informacji, Gogolewski jawi się więc jako postać nieco tajemnicza. Kluczowe dla poznania jego biogramu są przechowywane w archiwum Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie podanie z prośbą o włączenie w poczet studentów Państwowej Szkoły Sztuk Pięknych z datą 7.12.1922, spisane jako załącznik do listu intencyjnego curriculum viatae oraz zaświadczenia z odbytej służby wojskowej. Analizując jego twórczość pod względem formalnym oraz biorąc pod uwagę okres, w którym Gogolewski zapisał się na uczelnię jako słuchacz zwyczajny, można dojść do wniosku o powiązaniach z założeniami Wileńskiego Towarzystwa Artystów Plastyków (zał. 1920 r.) oraz Bractwa św. Łukasza (zał. 1925 r.). Choć nazwisko artysty w spisach członków obu wymienionych ugrupowań nie figuruje to wielce prawdopodobne jest, że sympatyzował z tymi stowarzyszeniami, obracał się w podobnych kręgach i mógł uczestniczyć w organizowanych przez Tadeusza Pruszkowskiego plenerach w Kazimierzu Dolnym.
Oferowany na aukcji obraz jest przesycony aurą tajemniczości, pełen symbolicznych konotacji. Gogolewski zaprasza widza do analizy dzieła na wielu płaszczyznach. Na pierwszym planie artysta umieścił postać mężczyzny wygrywającego melodię na harfie i to jego sylwetka przyciąga w pierwszej kolejności wzrok, choć w centrum kompozycji znajduje się spowity w blasku ptaszek spoczywający na wyciągniętej dłoni chłopca. Postaciom tym towarzyszą dwie kobiety oraz kataryniarz z przewróconym u stóp instrumentem. Nieopodal leżą porozrzucane karty, przy schodach zaś artysta namalował gliniany dzban. Wszystkie postaci zdają się wchodzić ze sobą w jakiś szczególny dialog, który wymaga rozszyfrowania. Bez wątpienia jest to dzieło o złożonej narracji, które angażuje widza do głębszej refleksji.
Opłaty
Do kwoty wylicytowanej zostanie doliczona opłata aukcyjna w wysokości 20%.
Szczegółowe informacje o opłatach zawarte są w Regulaminie aukcyjnym.